Filcowe korale robione na zamówienie przekładane kuleczkami z hematytu.
I znów filcowy kwiat, rwałąm, rozrywałam i maltretowałam folią bąbelkową aż wyszło takie coś egzotyczne :D.
Moje pierwsze próby z crackle dwuskładnikowym i woskową pastą postarzającą. Na polakierowanie czekają jeszcze dwie świąteczne bańki.