Kategorie

niedziela, 12 grudnia 2010

kolczyki


I ciąg dalszy filcowania i kolczyków, nie ma to jak wieczorne kulanie ;), wszystkie kolczyki na zamówienie.

lazurowe korale

Filcowe korale robione na zamówienie przekładane kuleczkami z hematytu. 

Kwiat filcowy

I znów filcowy kwiat, rwałąm, rozrywałam i maltretowałam folią bąbelkową aż wyszło takie coś egzotyczne :D.

skrzyneczka na bżuterię


Moje pierwsze próby z crackle dwuskładnikowym i woskową pastą postarzającą. Na polakierowanie czekają jeszcze dwie świąteczne bańki.


niedziela, 28 listopada 2010

szkatułka


Weekendowa szkatułka, w nastroju wiosenno-letnim. Zanim dopadnie mnie ochota na bożonarodzeniowe tworzenie jeszcze ostatkiem sił  wracam myślami do słonecznego ciepłego lata.

niedziela, 14 listopada 2010

waniliowa słodycz


Korale od samego początku kojarzą mi się ze słodkimi lodami waniliowymi i czekoladowymi i letnim spokojnym popołudniem - to tak dla ocieplenia jesiennych i zimowych dni.

morskie korale

Korale filcowe połączone z ceramicznymi w kolorach morskich. Bardzo podoba mi się kotrast lekkich, ciepłych korali filcowych z zimnymi ciężkimi ceramicznymi.

niedziela, 7 listopada 2010

W barwach jesień


A tu znów jesiennie, ale przynajmniej cieplutko i ogniście :).

zielono mi

Jako kolor nadziei, zielona potencjalna broszka, kwiatki już są teraz trzeba się jeszcze zmobilizować i zrobić z nich broszki ;)

czerwone filcowe kolczyki


Już bliżej jak dalej do końca weekendu, a ten minął mi dość kreatywnie, filcowanie wciąga coraz bardziej i już trudno wyobrazić mi sobie wolną chwilę bez filcu ;), tak więc zaopatrzyłam się w kolejną parę kolczyków i korale, a to wszystko jako lek chandrę, deszczową jesienną pogodę i lekarstwo pomagające się uśmiechnąć, mimo wszystko.


filcowe błękitne kolczyki

korale

poniedziałek, 1 listopada 2010

skrzyneczka

Czekałam na natchnienie i w ramach czekania powstała skrzyneczka przeznaczona na materiały do szycia, czy natchnienie nadeszło nie wiem, ale skrzyneczka jest ;)

weekendowe filcowanie





Zabrałam się w ten długi weekend między innymi za filcowanie i oprócz dwóch kwiatów, które czekają jeszcze na ozdobienie namiętnie filcowałam kuleczki na korale i tak powstały korale w kolorach bordowych i turkusowych, w których jestem już zakochana :D


niedziela, 10 października 2010


A o to efekt moich niedzielnych zmagań z filcem, kwiat będzie broszką do jesiennego płaszcza, jak na początki jestem bardzo zadowolona :D

sobota, 9 października 2010

pierwsze filcowe kroki




Od dawna zabierałam się za filcowanie i tak powstały moje pierwsze filcowe kwiaty. Kwiat z łodygą został ufilcowany na kursie, a trzy pozostałe to już próby stworzenia broszek do zimowych płaszczy i swetrów. Inspirował mnie blog mamoon http://mamoon1.blox.pl/htmli jej wspaniałe filcowe dzieła, i jakże urokliwe broszki. A że filcowanie wciąga, a ja ostatnio zaopatrzyłam się w różnokolorową wełnę, tak więc kwiatów zapewne przybędzie.

skrzyneczka



Przez ostatnie dwa tygodnie powstawała skrzyneczka na koraliki, filc i wszystko co niezbędne do tworzenia. Nareszcie wśród moich rzeczy zapanował upragniony ład i porządek...ciekawe na jak długo :)

niedziela, 12 września 2010

herbaciarka


I nareszcie udało się stworzyć herbaciarkę. Ostatnio przytłoczona wszystkim potrzebuję jasnych, optymistycznych kolorów, które podniosą mnie na duchu i dodadzą otuchy.

czwartek, 9 września 2010

Zegar


Za oknem szaro i zimno, bez wątpienia zbliża się jesień, nawiasem mówiąc moja ulubiona pora roku. Poza melancholią niesie z sobą radosne kolory, miękkie, delikatne słoneczne światło i pozwala się wyciszyć. Żeby ocieplić te chłodne, deszczowe dni, specjalnie do kuchni, zegar z motywem soczystych jabłek w ciepłych już jesiennych a jeszcze troszkę letnich barwach. Następna będzie herbaciarka, pomysł już jest i czeka tylko na realizację.


niedziela, 22 sierpnia 2010




Jak zwykle w weekend, romantycznie i sielankowo. Na łące soczyste ostrężyny cieszą oczy i podniebienie i podobnie  na moich nowych "potworkach".

niedziela, 15 sierpnia 2010

słoiki na cukier i sól


Ponieważ w niedługim czasie czeka mnie upragniona przeprowadzka do własnego mieszkanka, zaczynają powstawać przedmioty mające ozdobić kuchnię. Weekend zaoowocował dwoma pojemnikami na cukier i sól oraz butelkami z motywem cytrynowym i z moim ulubionym bzem. W planach jest jeszcze duży talerz, który również będzie ozdobiony cytrynami. 


poniedziałek, 12 lipca 2010